Jak 21 marca 2017 r. obchodziliśmy Dzień Wagarowicza, Pierwszy Dzień Wiosny i Międzynarodowy Dzień Lasu w naszej szkole?
Wszystko dało się pogodzić. Okazji do świętowania było kilka, więc zabawy, pracy, a przede wszystkim radości z życia - mnóstwo. Tego dnia postanowiliśmy wymknąć się spod czujnego oka pani Dyrektor. Plan działania był gotowy już od kilku tygodni. Wychowawcy klas 3-6 też postanowili się przyłączyć do naszego buntu przeciw niszczeniu przyrody. Marzanny jak marzenie - szkoda, że trzeba było się z nimi pożegnać, ale wszyscy dobrze wiemy, że pani Zima musi ustąpić miejsca pięknej pani Wiośnie.
Postanowiliśmy się umówić z panami Leśnikami z Leśnictwa Budczyce na wagary i lekcję ekologii. Przywitali nas przy placu zabaw w Kuźniczysku. Pan leśniczy Piotr Gorzelak zabrał nas w pełną wrażeń wędrówkę po lesie. Ruszyliśmy w stronę Pęciszowa. Do tego etapu wagarów byliśmy przygotowani świetnie – mieliśmy rękawice i worki na śmieci, bo, niestety, nie wszyscy wiedzą, jakim skarbem jest dla człowieka las. Przemierzyliśmy pracowicie kilka kilometrów. I tu trzeba przyznać, że nikt nie był leniuchem. Przy drodze zostało kilkadziesiąt worków śmieci, które odbiorą i odwiozą w bezpieczne miejsce pracownicy Nadleśnictwa Oleśnica Śląska. Możemy być z siebie dumni.
Następny etap wyprawy to lekcja przyrody w terenie. Otaczają nas lasy, wiemy o nich wiele, ale zaskoczyła nas m.in. informacja, że na korniki zakłada się pułapki i, niech nam wybaczą Panie nauczycielki matematyki, liczy się je! To już nie do pojęcia! A potem? Potem była już swawola – po ciężkiej pracy, ledwo żywi i z głowami pełnymi wiedzy o życiu lasu, na końcu drogi dostrzegliśmy pana podleśniczego Grzegorza Borowego, który właśnie rozpalił dla nas ognisko. Chyba nie trzeba opisywać, jak nam smakowały kiełbaski? Byliśmy naprawdę zmęczeni, ale bardzo krótko. Szybko odzyskaliśmy siły – tak działa las i świeże powietrze. Po prostu chce się żyć i bawić. Wystarczył zwyczajny patyk, szyszka, górka, mech, żeby rozbudzić naszą wyobraźnię i wprawić nas w nastrój pełen beztroski i swobody. Jakoś nikt nie tęsknił za grami komputerowymi. Przy ognisku tworzy się szczególnie ciepła atmosfera, toteż nie zabrakło piosenek. Oczywiście repertuar był związany tematycznie z ekologią. Do szkoły wróciliśmy zmęczeni, ale przede wszystkim pełni radości z życia.
Serdecznie dziękujemy panom Leśnikom za miłe przyjęcie oraz Rodzicom wszystkich uczniów za odpowiednie przygotowanie ich do „wagarów” i wyrozumiałość po ich powrocie do domu.
Samorząd Uczniowski Szkoły Podstawowej w Kuźniczysku
Fotorelacja w albumie