• Próby poetyckie i nie tylko

        • J. K. - kl.7

          Kwiatek

          Ni to malwa, ni to bratek.

          Wyrósł tuż przy oknie

          Mały, biały kwiatek.

           

          Rankiem skrywa się za krzakiem,

          By powitać nas w południe

          Tuż za rogiem, za deptakiem.

          Pachnie wszędzie! Och! Jak cudnie!

           

          Z nieba żar się leje.

          Kwiatek walczy, z sił nie opada.

          A ja mam nadzieję,

          Że wszystko dobrze się poukłada.

           

           

           

          G. I. - kl.5

           

          Mam kota na punkcie kota

           

          Dzień dobry, na imię mi Leon. Jestem trzyletnim kotem.

          Wybiła siódma, więc czas na poranną toaletę i śniadanie. Przy okazji sprawdzę, czy moja pani wyszła już do szkoły. Przede mną kolejny dzień. Muszę tylko zdecydować, czy będę wylegiwać się na parapecie okna kuchennego, z którego mam widok na ogród, czy może jednak wybrać parapet okna w stołowym, skąd mogę podziwiać ścianę lasu. Dziś chyba wybiorę parapet kuchenny. Spodziewam się obserwować, jak zwykle licznie odwiedzające nasz ogród ptaki. Mniaaaaammm!

           Oj, już dwunasta! Trochę mi się zdrzemnęło. Z moich obserwacyjnych planów nic nie wyszło! Spróbuję to nadrobić podczas spaceru. Muszę tylko poczekać na powrót pani ze szkoły. Kiedy odrobi lekcje i zje obiad, zabierze mnie na przechadzkę.

          Jak się domyślacie, jestem kotem, niewychodzącym. Moja pani nie chce, aby obudziły się we mnie instynkty łowieckie, dlatego na spacer wychodzę na smyczy. Moja miska jest zawsze pełna pełnowartościowej karmy. Nie muszę uzupełniać swojej diety polując na ptaki, myszy czy jaszczurki, choć nie ukrywam- czasem nachodzi mnie chętka. Z pełnym brzuchem mogę oddawać się podziwianiu otoczenia. Mam nadzieję, że tym razem nie będziemy przechodzić obok domu, w którym mieszka pies, z którym nie mogę się dogadać. Po powrocie zjem kolację i zrobię wieczorną toaletę. Przed snem zapewne pobawimy się jeszcze z panią albo utnę sobie drzemkę na jej kolanach. Będę śnił o planach na kolejny dzień. A skoro to będzie sobota, moja pani urządzi rowerową przejażdżkę. Uwielbiam jeździć w rowerowym koszyku.    

             Pozdrawiam wszystkich! Dbajcie o swoje zwierzaki!

           

           

          "Azylek" Tymka G.

           

          Kiedy męczą zadaniami,

          człowiek marzy, by choć chwilę,

          móc odsapnąć tam, gdzie czeka

          mój pokoik, mój azylek.

           

          Matma, polak, zadań tyle...

          nie wiadomo, na co komu.

          Chciałby człowiek oddech złapać

          w ukochanym swoim domu.

           

          Bo choć szkoła drugim domem,

          nauczyciel też jak rodzic,

          to z cieplutkiej swej pościeli

          rano nie chce się wychodzić.

           

          Choć w wakacje, gdy wyjeżdżasz,

          czasem łezkę też uronisz,

          bo choć dobrze, gdzie nas nie ma,

          to najlepiej w domu swoim.

           

           

          Morze Zosi S z kl.6.

          Jest takie miejsce na ziemi,

          gdzie błękit zielenią się mieni.

          Gdzie ptaki latają wysoko,

          a człowiek uśmiecha się szeroko.

          Piasek jest miękki jak puszek,

          mewy zbierają najmniejszy okruszek.

          Szum wody porywa głęboko,

          by błękitem cieszyć każdego oko.

          To miejsce jest piękne o każdej porze,

          A jest to po prostu nasze polskie morze.