W dniu 28 marca 2018 roku uczniowie naszej powszechnie szanowanej w środowisku lokalnym placówki oświatowej, podobnie jak w ubiegłym roku szkolnym, bez wiedzy, ale za zgodą Pani Dyrektor Elżbiety Taraszczuk – Gaweł zbiegli ze szkoły. Należy wspomnieć, iż dla uśpienia czujności rodziców w Dniu Wagarowicza tj. 21 marca grzecznie uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych. Jednak już tydzień później z nieznanych jeszcze przyczyn postanowili oddalić się samowolnie z miejsca, gdzie być powinni. Bez komentarza pozostawiamy fakt, iż towarzyszyły im nauczycielki: Magdalena B., Dorota S., Urszula B. oraz Małgorzata N. Dla dobra śledztwa ich dane osobowe jak również pobudki, jakimi się kierowały, zostały utajnione.
Świadkowie zeznają zgodnie, że ok. godz. 10:00 zauważyli liczną grupę zamaskowanych uczniów kl.4-7( aura nie zawsze sprzyja) wraz z towarzyszącymi im osobami dorosłymi, przemykającą między opłotkami. Kierowali się w stronę lasu między Pęciszowem i Kuźniczyskiem. Łupem zbiegów padało wszystko, co znaleźli na swej drodze: plastikowe i szklane butelki, puszki, opakowania po produktach żywnościowych a nawet stare opony i kanistry. Widać było, że świetnie przygotowali się do tej akcji, gdyż każdy członek tej grupy posiadał gumowe rękawice, aby zapewne nie pozostawić śladów linii papilarnych. Napełnione worki porzucano przy drodze. Dlaczego??? Tropiąc ich można było dostrzec, iż kierują się tajemniczymi znakami pozostawionymi na drzewach w lesie. I tu, jak się Szanowny Czytelnik domyśla, okazuje się, że łobuzy miały wspólników w osobie pana podleśniczego Leśnictwa Budczyce Grzegorza Borowego oraz pani stażystki Beaty Choły, którzy to w godzinach pełnienia obowiązków służbowych pomogli zbiegom ukryć się w lesie, dowieźli im żywność w postaci kiełbas i bułek. Ich zadaniem było również wywiezienie łupów i pozostawienie ich w bezpiecznym miejscu. Były też pogaduchy przy ognisku i mnóstwo dobrej zabawy. A jakże!!! Do tej pory żaden z uczestników ucieczki nie przyznał się, dlaczego razem z Leśnikami wieszał budki lęgowe dla ptaków. I tu kolejna tajemnica ujrzy światło dzienne – niektórzy Rodzice wiedzieli o całym przedsięwzięciu a nawet brali w nim udział , wykonując piękne domki dla naszych skrzydlatych i rozśpiewanych przyjaciół. Z pewnością pozostanie to kolejną nierozwikłaną zagadką.
Ostatecznie brudnych i zmęczonych uciekinierów przejęły służby specjalne pani Dyrektor pod szkołą ok. godz. 13:40, kiedy to próbowali wsiąść niezauważeni do autobusu PKS linii Trzebnica – Milicz.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że sytuacja powtórzy się w przyszłym roku szkolnym.
Serdecznie dziękujemy za wsparcie naszej akcji ekologicznej Panu Nadleśniczemu Nadleśnictwa Oleśnica Śląska mgr inż. Jarosławowi Kałuży oraz Panu Podleśniczemu Leśnictwa Budczyce Grzegorzowi Borowemu i Pani Beacie Choła za miłe chwile i przekazaną nam wiedzę.
Skruszony Samorząd Uczniowski wraz z opiekunką Urszulą Borową